​Co rusz czytamy, słyszymy, oglądamy kampanie społeczne, że choroby układu krążenia, w tym wylewy i udary, są plagą naszych czasów. Zawsze komunikaty te dotyczą ludzi i to z ludźmi kojarzymy te choroby. Raczej niewiele właścicieli psów bierze pod uwagę to, że wylew lub udar może mieć ich zwierzak. Jakie są tego objawy?

Wbrew pozorom udary i wylewy u psów nie należą do rzadkości, jak to się do niedawna wydawało. Wraz z rozwojem weterynaryjnych badań neurologicznych okazuje się, że stanowią duży udział. Podobnie jak u ludzi, tak i u psów to, jak się wszystko potoczy, zależy od czasu reakcji i zastosowanego leczenia.

Jakie są przyczyny udarów u psa?

Udar u psa obejmuje tkankę nerwową i najczęściej utrzymuje się dłużej niż 24 godziny. W zależności od tego, w jaki sposób dochodzi do zaburzenia, mówi się o udarze niedokrwiennym, hemodynamicznym i krwotocznym. Udar u psa może powstać na skutek różnych czynników, toteż trudno wskazać jedną przyczynę. Jako kilka najważniejszych wymienia się zaburzenia rozwojowe mózgu, krwawienie do mózgu albo krzepnięcie krwi w tętnicach. Oprócz tego do przyczyn zalicza się miażdżycę, a także zatory pasożytnicze, septyczne i przerzutowe.

Do chorób układu krwionośnego i nerwowego przyczyniają się też takie choroby jak otyłość lub cukrzyca, więc chcąc zapobiegać i eliminować ryzyko udarów u psa, cały czas dbajmy o jego zbilansowaną dietę i aktywność. Starajmy się też o to, by pies nie przebywał w pomieszczeniu, gdzie ktoś pali papierosy.

Jak rozpoznać wylew u psa?

Najczęściej pierwsze objawy są na tyle łagodne, że możemy je przeoczyć. Wylew u psa na początku można poznać po zawrotach głowy, czy trudnościach z widzeniem. Nie są to symptomy, które od razu rzucą nam się w oczy. Z reguły dopiero w momencie kiedy objawy są bardzo nasilone i intensywne, zaczynamy się niepokoić.

Kłopotem w rozpoznaniu jest nie tylko to, że pierwsze symptomy są tak łagodne. Część objawów można przypisać również innym chorobom, więc możemy się łatwo pomylić. Wśród najpowszechniejszych objawów wymienić możemy dezorientację, wymioty, nagłe osłabienie, utratę równowagi, oczopląs, utratę przytomności, oczopląs. Wszystkie one mogą występować od kilku minut do aż kilku dni.

Co zrobić?

Przede wszystkim musimy sobie zdawać sprawę z tego, że udar u psa jest zaburzeniem, które może prowadzić nawet do śmierci. Liczy się nasz czas reakcji. Od razu kiedy podejrzewamy, że zwierzak ma udar, powinniśmy bezzwłocznie zabrać go do weterynarza. Lekarz dobrze przebada zwierzaka i wykona badania pozwalające potwierdzić lub wykluczyć wylew u psa.

Samo leczenie w większości bazuje na eliminacji czynników, które doprowadziły do wystąpienia udaru i wyrównaniu deficytów neurologicznych. Musimy nastawić się, że będzie konieczne dłuższe leczenie. Natomiast w momencie samego udaru lekarz może obniżać ciśnienie krwi, wyrównywać zaburzenia występujące w obrębie równowagi kwasowo-zasadowej, uzupełniać elektrolity, albo zmniejszać obrzęk mózgu. Metody te są zależne od obrazu choroby i tego, co doprowadziło to udaru.

Więcej informacji na ten temat znaleźć możesz w artykule na https://www.zpazurem.pl/artykuly/udar_u_psa_-_jak_go_rozpoznac